Wygląd Mheetu

Jest kilka wersji wyglądu Mheetu:

OBRAZEK 1

OBRAZEK 2

OBRAZEK 3

OBRAZEK 4

OBRAZEK 5

OBRAZEK 6

Ja uważam że Mheetu wyglądał tak jak na obrazku czwartym.
Bo w filmie Mheetu był biały.

Mheetu mógłby być też żółty ale mi się bardziej wieżyć chce że był biały.
A na obrazku drugim przecież jest lwica!
Na trzecim obrazku też jest lwica!
Mheetu na pewno nie był brązowy bo to by było widać na zdjęciu z filmu.
Mheetu miał twarz lwioziemca.

       
Więc odpada każdy obrazek na którym ma twarz jak Skaza.
Czyli obrazek pierwszy, drugi i trzeci.

Jaką Mheetu miał grzywę?
Tego się nie da udowodnić...
Jest kilka wersji:
-czarna 
-brązowa
-biała
Według mnie miał grzywę brązową albo czarną.
Ale chodź trudno w to uwierzyć: NAJBARDZIEJ PRAWDOPODOBNA JEST WERSJA ŻE MIAŁ BIAŁĄ GRZYWĘ BO OGLĄDAŁAM ZDJĘCIA BIAŁYCH LWÓW I WSZYSTKIE MIAŁY BIAŁĄ GRZYWĘ.

 Niektóre białe lwy są trochę żółte więc możliwe że Mheetu był żółty.
Trochę krótko; ale dlatego mam parę ciekawostek:

I. Zira miała w początkowych planach króla lwa 2 popełnić samobójstwo.
II. W angielskiej wersji piosenki "Przyjdzie czas" niektóre hieny mają meksykański akcent.
III. Gdy mali Simba i Nala zbliżają się do "wodopoju" (a tak naprawdę do cmentarzyska słoni), leci z nimi Zazu, ale ruchy jego cienia nie zgadzają się z jego ruchami w powietrzu. 
IV. W jednej z finałowych scen pada deszcz. Wszystkie zwierzęta są mokre prócz Timona i Pumby, którzy pozostali susi.
V. Blizna na twarzy Skazy jest dokładnie w tym samym miejscu, w jakim bliznę miała odtwarzana przez Ala Pacino postać w słynnym filmie gangsterskim "Człowiek z blizną".
VI. Król lew to pierwszy film Disneya który został przetłumaczony na język Zulu ( afrykański ) .
VII. Oto jest zaskakujące podobieństwo:

 Opowiadanie:
Kovu i Kiara chcieli zabrać swoje dzieci na wycieczkę do dżungli. Tanabi chętnie poszedł, ale Tandi nie za bardzo chciała iść. Lwiczka brzydziła się owadami a wiedziała że pewnie będą ją namawiać by je zjadła tak jak kiedyś Simba. Kiedy dotarli do dżungli; Tanabi bawił się wesoło bo robił z Timonem zawody w jedzeniu robali. Ale Tandi się bardzo nudziła i chciała już wrócić do domu. 
-Tato; mogę już do domu. Mówiła co chwilę lwiczka.
Kovu jednak nie chciał by Tandi sama wróciła do domu bo mogłaby się zgubić.
-Nie Tandi! Mamy teraz spędzić czas razem, całą rodziną i ty też będziesz tu czy ci się to podoba czy nie! Powiedział Kovu.
Tandi wiedziała że ta mina u Kovu znaczy "lepiej tu zostań bo zdania nie zmienie!". 
Lwiczka nie chciała więcej prosić ojca o możliwość powrotu do domu; sama się wymknęła by wrócić do domu. Ale po drodze zobaczyła wielką małpę. Małpa była olbrzymia. 
-Posuń się  ty wstrętna małpo! - Krzyknęła bez namysłu Tandi - Chcę przejść!
  Ale Tandi tego pożałowa bo małpa chwyciła ją za ogon i wrzuciła do jeziorka. Tandi wyszła z jeziorka i otrzepała się. Bardzo bolała ją głowa dlatego usiadła na kamieniu. Podeszli do Tandi Timon i Pumba.
-Dlaczego nie bawisz się w zawody jedzenia ślimaków jak twoja rodzina? Spytał Pumba.
 -Bo ja nie chcę jeść robaków! A tu nie ma innych zabaw! Tylko robale! Krzyknęła córka Kovu.
-Są też inne zabawy - powiedział Timon - chodź!
Tandi, Timon i Pumba poszli nad wodospad. 
Timon i Pumba pokazali Tandi zabawę z lianą. Tandi bardzo się spodobało skakanie do wody z liany.
-Wiesz że tak robił twój dziadek jak żył. Powiedział Timon.
Tandi wpadła na pomysł; obwiązała się lianą i rozpędziła się po czym puściła i "leciała" w dół. Ale liana się urwała i lwiczka spadła na dół. Przybiegli do niej Timon i Pumba.
-Nic Ci nie jest księżniczko? Spytał Pumba.
-N........i.............c Powiedziała Tandi ale jednocześnie beknęła.
-Twój dziadek był mistrzem w bekaniu - zaczął Timon - we wszystkim był mistrzem.
-Zróbmy zawody w bekaniu! Zawołała Tandi ale do trójki podszedł Kovu. 
-Musimy już wracać córeczko. Powiedział Kovu. 
-Czy możemy zostać jeszcze chwilę? Poprosiła Tandi ale Kovu powiedział że nie.
Rodzina królewska wróciła do domu. 
Tanabi i Tandi pobawili się razem a potem Kiara zabrała Tanabiego na lekcję o Lwiej Ziemi; a Kovu zabrał Tandi na lekcję władzy. Tandi lubiła lekcję władzy bo bardzo się cieszyła że to ona będzie kiedyś królową.                 :)

 Wyniki gry są w następnej notce więc kto jeszcze chce napisać opowiadanie to radzę się pośpieszyć.
Następna notka 15.03.
Mam już nawet pomysł na następną grę.                :)