Dużo jest wersji że Chumvi i Kula są rodzeństwem. To jest bardzo możliwe, ale mi się raczej wydaje że Chumvi jest bratem Toja i/lub Tamy.
Mają podobne grzywki.
Tama |
Tojo |
Chumvi |
Np. Fani przerobili wygląd Toja na żółty.
Chumvi i Tojo są tak do siebie podobni że mogli by być braćmi. Kula jest tak podobna do Toja że kiedyś myślałam że jest jego córką.
Więc by mogli być rodzeństwem.
Kula |
Ale grzywka Toja jest mała tak samo jak grzywka Simby; już Chumvi i Tama mieli większe grzywki.
A Malka?
Malka |
-Bo jest ze stada zza gór, i wszyscy ( łącznie z lwiątkami ) zobaczyli go pierwszy raz jak się zgubił.
-Nie jest do nikogo podobny.
To według mnie rodzeństwem mogą być:
-Kula i Tojo ( bardzo możliwe )
-Chumvi i Kula ( słabo możliwe )
-Chumvi i Tojo ( bardzo możliwe )
A co z małżeństwem?
Są wersje że Tama była żoną Toja, mi się raczej wydaję że ona była żoną Malki.
Są też wersje że Malka był z Kulą.
Obie wersje są możliwe. Według mnie było tak:
Chumvi i Kula nie byli rodzeństwem tylko Chumvi zakochał się w Kuli. Malka był zakochany w Nali, ale ona go nie chciała, tak samo jak Kula. Malka więc został mężem Tamy, ale Tojo mu ją odbił. Malka znalazł sobie partnerkę z innego stada. Chumvi ożenił się z Kulą, a Tojo z Tamą.
Napiszcie w komentarzu co sądzicie o spokrewnieniu postaci.
Opowiadanie:
Dari i Sania rano wcześnie wstały i biegły na północ. Nie zatrzymując się biegły przez dwie godziny.
-Musi być jakiś skrót. Powiedziała zdyszana Dari.
Sania padła na ziemie wyczerpana.
Dari zobaczyła wielkie ślady łap.
-Myślisz że ktoś tu jest???? Wyjąkała Dari.
-To coś wielkiego skoro zostawia takie ślady.... Dodała brązowa.
Zza drzew ukazały się czerwone ślepia.
Sania i Dari biegły ile sił w łapach na północ by uciec od tego czegoś. Nie odwracały się by zobaczyć co to jest bo nie miały odwagi. To coś je goniło i warczało. Kotowate weszły na drzewo, wtedy zobaczyły że to tylko gepard.
-O....Księżniczka Sania! Nareszcie będę mógł się zemścić na twoim ojcu że zabił bezlitośnie moją córeczkę! Krzyknął gepard. Przyjaciółki były w pułapce. Zamknęły oczy żeby nie patrzeć. W tym momencie na geparda skoczyła Leah. Sania rozpoznała ciocię, ale bała się że jej ojciec wysłał ją by ją zabiła. Sania i Dari zaczęły uciekać. Leah dobiła geparda. Lwica zobaczyła że Sania i Dari uciekły. Do Leah podbiegł Miku ze swoimi siostrzyczkami na plecach.
-Mamo, one są głodne, ja też. Westchnął.
-Zaraz coś upoluję. Obiecała córka Kiary.
Sania i jej przyjaciółka, znów biegły przed siebie nie zatrzymując się. Wreszcie się zatrzymały, na pewnej polanie.
-Wiesz czego nie rozumiem? - zaczęła Sania - że te ślady były bardzo duże a ten gepard miał małe łapy.
-Może tu nie chodzi tylko o niego... Rzekła Dari.
Tym czasem na lwiej ziemi....
Samuel rozmawiał z matką.
-Mamo, to nie prawda że Sanie zabiły hieny, tata odwołał poszukiwania i kazał kłamać lwicą bo nienawidzi Sani i chce się jej pozbyć! Powiedział Samuel.
-Bzdury gadasz. On by w życiu czegoś takiego nie zrobił! Broniła Kode Bora, ale sama miała wątpliwości bo przecież to Koda wygnał Bore.
-Uwierz mi... Błagał Samuel.
-Ta rozmowa nie ma sensu! Krzyknęła Bora i Samuel pobiegł na sawanne.
Base Kakry Moon KLIK |
-Jak jeszcze raz będziesz komuś mówił że Sania nie zginęła to zapłacisz za to życiem i zostaniesz posiłkiem dla hien!! - Krzyknął król. - Rozumiesz?!
Samuel nic nie powiedział. Koda zaczął go szarpać żeby zapamiętał to dobrze i nikomu nic nie mówił. Biały jednak znosił to dzielnie. Kiedy Samuel był już prawie nie przytomny wyjąkał że nie będzie już mówić że Sania żyje. Koda więc go zostawił.
Samuela znalazła Bora.
-co się stało synku!? Powiedziała przerażona na widok prawie nieprzytomnego Samuela.
-Ojciec.... - Wyjąkał Samuel - on mi to zrobił. Dlaczego mi nie wierzysz!?
-Niby po co miałby cię chcieć zabić?
-Mamo, czy ty naprawdę nie rozumiesz. On wcale mnie nie kocha, Sanie nienawidzi bo uważa że jest za słaba na władze....
Bora nie chciała uwierzyć synowi. Miała jednak wątpliwości. Poszła więc do męża. Ale Koda się wszystkiego wyparł.
W tym samym czasie Leah szukała bratanicy. Jej dzieci i ona zjadły już posiłek.
A Sania i Dari zobaczyły pewien kamień. Było na nim narysowane że już niedaleko księżycowa ziemia.
-Hura!!! Niedługo będziemy w nowym domu. Zawołała uradowana Dari.
W nocy gdy Dari spała jak kamień, Sania nie mogła zasnąć. Zobaczyła swojego ducha stróża.
-Sania, musisz wrócić na lwią ziemie. Rzekł spokojnie duch.
-Nie.......nie mogę, nie ma już tam dla mnie miejsca. Wybełkotała brązowa.
-Na lwiej ziemi jest twoje miejsce.....
-Nie!!!!!!
Kiedy Sania krzyknęła Dari się obudziła a duch zniknął.
-Co.......co.......co się dzieje??? Powiedziała zaspana.
-Nic, miałam tylko koszmarny sen. Usprawiedliwiła się Sania i zasnęła, tak samo jak Dari. :)
To teraz drugie opowiadanie. O jeszcze jednej wersji dzieci Kovu i Kiary. O Chace i Shani.
Opowiadanie 2:
Kovu i Kiara mieli dwoje dzieci: Chake i Shani. Shani lubiła szaleć i się bawić cały dzień. Nie każda jej zabawa była bezpieczna.
-Chaka pobaw się ze mną? Poprosiła Shani skacząc wokół brata.
-Nie chcę. Burknął cicho lwiak.
-No pobaw się z siostrą Chaka. Poprosił Kovu.
Chaka niechętnie poszedł z siostrą.
-Wiesz. Mam takie miejsce do zabaw. Pochwaliła się.
-To prowadź - burknął poważnie Chaka - nim szybciej dojdziemy tym szybciej wrócimy.
Do rodzeństwa podszedł Nuka. ( syn Vitani )
-Mogę się z wami pobawić? Zapytał maluch.
-Jasne. - Odpowiedziała Shani - idziemy w takie jedno moje miejsce.
-No nie teraz będziemy mieć tego bachora na głowie. Pomyślał Chaka.
Shani zaprowadziła brata i kuzyna na miejsce gdzie zginął Nuka ( brat Vitani ). Belki zaczęły spadać.
-Chodźcie! Zawołała Shani i zaczęła wskakiwać na górę. Nuka ( syn Vitani ) się do niej przyłączył.
-Możecie przez to zginąć! Krzyknął przerażony Chaka, ale Nuka i Shani weszli na górę bez problemu i rozmawiali ze sobą.
-Ale było fajnie co!? Zawołała rozweselona lwiczka.
-No, było super!! Dodał Nuka.
-Wiesz - Wyznała Shani - wolałabym Ciebie za brata niż tego sztywnika Chake.
-Sztywniaka?! Wkurzył się Chaka i chciał wejść do siostry by jej przyłożyć. Ale potknął się o belkę i zleciał na dół. Przygniotła mu łapę jedna belka. Łapa została złamana. Szaman lwiej ziemi powiedział że noga potrzebuje dużo czasu by wszystko wróciło do normy. Chaka był wściekły na siostrę. Ich relacje pozostały chłodne. Kiedy Chaka i Shani dorośli, Shani została zaatakowana przez armię Dotty.
-Zaraz pomszczę mojego męża! Krzyknęła Dotty i odgryzła Shani kawałek ucha.
Wtedy pojawił się Chaka i uratował siostrę.
-Dlaczego mnie uratowałeś skoro mnie nie lubisz? Spytała Shani.
-Jesteś moją siostrą nie mogłem Cię zostawić w potrzebie. Odpowiedział dumny.
Chaka poszedł sobie. Shani mimo zimnej miny brata czuła że on w głębi serca ją lubi. Dlatego córka Kiary się uśmiechnęła i pobiegła za bratem. :)
To teraz zamieszczę filmiki o historii Skazy:
:)
Możesz mieć rację ;D Przypomniała mi się pewna historyjka, właśnie o Chumvim, Toju i Kuli. niestety choć ciekawa, to niestety niedokończona... w tej właśnie historyjce Chumvi, Tojo i Kula byli rodzeństwem. Nie wiem jak jest na prawdę, bo wersje są bardzo różne :D
OdpowiedzUsuńa u mnie nowy rozdział ;D pozdrawiam
Moim zdaniem Kula i Chumvi to prawdopodobnie pół-rodzeństwo. Na pewno nie są parą, ponieważ ich charaktery kompletnie do siebie nie pasują: Kula jest leniwa, łagodna, strachliwa i szczera, a Chumvi to sprytny, podstępny, rozmowny i arogancki lewek. Co prawda bawią się razem, ale według mnie nie są parą. Mają takie same nosy (połączenie nosa Lwioziemca i Złoziemca), uszy, oczy i podobny kolor sierści. Wiadomo, że matka Chumviego nie jest matką Kuli, ale mogą mieć wspólnego ojca, co by wyjaśniało ich uderzające podobieństwo. I moim zdaniem tym ojcem mógłby być Skaza. Ale to tylko moje zdanie.
OdpowiedzUsuńKula mogłaby być dziewczyną Toja - pasowaliby do siebie. A Tama świetnie dogadałaby się z Chumvim, ewentualnie Malką. Trzeba też pamiętać, że to nie wszyskie lwiątka, które żyły w tym okresie na Lwiej Ziemi - spójrz choćby na ta stronę z komiksu:
http://vignette1.wikia.nocookie.net/tlk/images/4/4c/Mama_dla_piskląt.jpg/revision/latest?cb=20130831193846&path-prefix=pl - w komiksie ,,Mama dla piskląt" w którym poznajemy Toja, gdy Mufasa opowiada o duchach, słuchają go Tojo, Simba, jakieś złote lwiątko, kremowe lewek bez grzywki (Mheetu?) i jeszcze jedno lwiątko. Możliwości jest bardzo dużo
Tojo i Kula są rzeczywiście gdzieś tam podobni, choć nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Jakoś nie wydaje mi się, aby byli rodzeństwem, bo WG niektórych Tojo i Kula są małżeństwem. Moje base :)
OdpowiedzUsuń