Są różne wersje na temat tego jakie mieli dzieciństwo.
I. Ahadi kochał tylko Mufasę i był tyranem dla Taki. Dlatego Uru wygnała Ahadiego; rządziła sama i sama wychowywała synów.
Według mnie - NIE. Bo na obrazku z książeczki Ahadi nie wygląda na tyrana:
A na tym obrazku jest nastoletni Mufasa. Więc Uru nie mogła wygnać Ahadiego kiedy Muffy i Taka byli lwiątkami skoro on był na lwiej ziemi ( i był królem ) jak oni byli nastolatkami.
II. Ahadi więcej czasu poświęcał Mufasie żeby go nauczyć być dobrym królem; przez co nieświadomie ranił Takę.
To mogłoby być możliwe ( ale nie żeby zaraz był tyranem dla Taki ) bo w książeczce był taki obrazek:
Ciekawostka!
Czy zauważyliście że na tym obrazku Taka nie ma blizny?
Więc Ahadi nie mógł mu jej zrobić jak Taka był lwiątkiem; no chyba ze zeszła; ale Ahadi nie wygląda na kogoś kto by bił własne dziecko. ( taki ktoś pasuję do opisu Shino z mojego drugiego bloga )
Może Taka miał bliznę jak był lwiątkiem ale zrobioną przez kogoś innego.
III. Ahadi równo traktował synów i tak samo ich kochał.
To możliwe bo gdyby było jakoś inaczej to Skaza ( np. przy zabijaniu Muffy'iego ) powiedział by coś w stylu: "Ojciec zawsze bardziej kochał Ciebie!!!". A nic takiego nie powiedział co znaczyło że czuł nienawiść do brata tylko z powodu tego że to Muffy dostał władze.
IV. Taka zabił ojca.
a) Kiedy Taka i Mufasa byli mali.
Nie możliwe. Bo jak już wspominałam - Ahadi żył i rządził lwią ziemią kiedy Taka i Mufasa byli nastolatkami.
b) Kiedy był dorosły.
To może i by było możliwe. Ale przecież wtedy Mufasa przejąłby tron a Taka nie byłby już księciem tylko bratem króla. Więc po co miałby to robić?
Notka miała być tylko o dzieciństwie Taki i Mufasy ale też trochę przeskoczyłam do relacji z ojcem; śmierci Ahadiego i blizny Taki.
I jest jeszcze jedna ważna sprawa w KL.
( nie chcę o tym robić osobnej notki )
Czy Ahadi zabił Mohatu?
Według mnie - Nie.
Bo jak już mówiłam - Ahadi nie wygląda na morderce który by mógł zabić pół lwów z lwiej ziemi.
Po drugie - było by wspomniane że zginął w "tajemniczych okolicznościach" w książeczce z serii T.L.K.
Ciekawostka!
Według opisów książeczki "The tale of two brothers" Taka sam postanowił ( po tym jak bawół zrobił mu bliznę ) że będzie mieć na imię Skaza.
Opowiadanie będzie o innej historii króla lwa, przeczytajcie a zobaczycie...
Opowiadanie:
Skaza był sprawiedliwym i dobrym królem lwiej ziemi. Jego partnerka - Zira urodziła mu syna Nuke a później syna - Kovu. Skaza bardzo kochał Nuke i spędzał z nim dużo czasu. Uczył go na dobrego króla. Tym czasem Kovu był odrzucany przez ojca i raniło to nie tylko jego ale i też Zirę. Zira zastawiła półapkę na męża. Kiedy on poszedł patronować teren ona specjalnie zabrała lwice na "plotki" żeby wtedy złoziemki mogły zaatakować Skazę. Król lwiej ziemi został zabity. Zira cieszyła się i sama rządziła. Chciała od razu wprowadzić nowe prawo: Kovu będzie królem a Nuka nie ma nic do gadania.
***
Ale Rafiki powiedział jej że nie może sama rządzić bo nie jest z królewskiej rodziny. ( jeśli Zira by była z królewskiej rodziny czyli że np. była by córką Ahadiego - to by mogła sama rządzić. Ale nie jest spokrewniona z Ahadim więc nie może. )
Zira: TO WEDŁUG CIEBIE DURNA MAŁPO LEPIEJ ŻEBY LWIA ZIEMIA WOGŁULĘ NIE MIAŁA WŁADCY!
Rafiki: Władze przejąć może Mufasa który jest bratem Skazy i mieszka na Rajskiej Ziemie. Gdy Nuka dorośnie on ( Nuka ) przejmie władze i będzie rzadził aż do śmierci.
Zira: A dlaczego Nuka, a nie Kovu!
Rafiki: Bo Skaza wyznaczył Nukę.
***
Zira musiała pójść na Rajską Ziemię i poszukać Mufasy. Znalazła go z córką króla Rajskiej Ziemi - z Sarabi.
Zira: Czy ty jesteś Mufasa?
Mufasa: Tak. A o co chodzi?
Zira: Skaza umarł a lwia ziemia potrzebuję króla...
Zira wszystko mu wyjaśniła. Mufasa wrócił na lwią ziemię i został królem. Królową została Sarabi.
***
Królewskiej parze urodził się syn - Simba. Zira uczyła Kovu by zabił Simbę. Opowiadała mu że Simba zabił Skazę. ( oczywiście kłamała ) Kovu w to wierzył bo był malutki kiedy Skaza umarł.
***
Pewnego poranka Kovu spotkał Simbę.
Simba: Cześć! Jestem książę Simba, a ty?
Kovu: Hej! Ja jestem Kovu.
Simba: Pobawimy się? Znam takie miejsce gdzie można się dobrze bawić w chowanego...
Kovu: To chodźmy.
Simba zaprowadził Kovu do dżungli. Tam żółty zobaczył robaka. Zjadł go szybko a Kovu był zadziwiony.
Kovu: Czy to jest dobre?
Simba: Oczywiście że tak. Ja tu odwiedzam moich dwóch przyjaciół - Timona i Pumbe.
Kovu: A pokażesz mi ich kiedyś?
Simba: Pewnie. Przecież jesteśmy kolegami.
***
Mijały miesiące a małe lwiątka rosły jak na drożdżach. Kovu znalazł sobie partnerkę - Mtindo a Simba - Nale. Nuka stał się dorosły. Nie wiedział że w dniu jego koronacji Zira zaatakuje.
***
Córka Hawy w dniu koronacji Nuki zebrała złoziemki i razem zaatakowały Mufasę, Simbę i Nuke.
Zira: To Kovu zasługule na tron!
Ale naszczęście pojawił się Kion - strażnik z Lwiej Gwardii i przyprowadził ze sobą armie rajskoziemców. Złoziemki uciekły z lwiej ziemi a Zira została zaciągnięta na Rajską Ziemię i z tamtąd uciekła do stada za górami.
***
Tym czasem Kovu miał poważne kłopoty: lwioziemcy myśleli że on brał udział w tym co się stało. Kovu udało się udowodnić jego niewinność bo odnalazł Zirę i zmusił ją by powiedziała prawdę.
***
Nuka i Dotty zostali władcami lwiej ziemi. Mtindo i Kovu mieli dwóch synów: Tanabiego i Chake. Nie wiedzieli że Chaka wiele zmieni w historii lwiej ziemi...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ciąg dalszy w następnej notce...
:)
Ciekawa notka,sorry że nie komentowałam ale mój przesuwacz do stron się zepsuł jakoś i tyle.Moim zdaniem gdyby Ahadi był jednak tym złoziemcem(w co nie wierzę) to mógłby zabić Mohatu.Ale jakby był Lwioziemcem to poco zabijać własnego ojca ? A co do tego wygnania to nie wierzę.Mufasa by gorzej władał,Skaza pewnie nie byłby taki zły jak jest w filmie.Może nawet Skaza by dostał władzę na drugiej połowie Lwiej Ziemi (o ile jest,możesz zrobić o tym notkę).Moim zdaniem dwójka odpada,dlaczego ? Ponieważ Uru by to zauważyła i na pewno by przypomniała Ahadiemu Takę.Dlatego wybieram wersję trzecią w którą wierzę,ponieważ raczej nie skrzywdził by nikt swojego syna,chyba że byłby takim tyranem że nie wiem.Zapraszam na nowy sezon o Bolcie : http://boltoibalto.blogspot.com/2015/04/s2e1-sen-czy-rzeczywistosc_12.html ;D
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu tej notki czegoś nie rozumiem: skoro książeczki pokazują Ahadiego i jest on dobry i podobny do Mufasy, to czemu fani rysują go z czarną grzywą, taką jaką ma Skaza? A jeżeli tak wyglądał to skąd Skaza miał taki wygląd, gdyby Uru i Ahadi byli Lwioziemcami? Moja odpowiedź jest jedna, to samo co w przypadku Kopy - seria książeczek nie jest zbytnio związana z filmem. Według mnie Ahadi wyglądał jak Skaza, a Uru była podobna do Mufasy ;)
OdpowiedzUsuńTaka sam sobie wybrał imię!? Jest wiele wersji, że to Ahadi, Mufasa, itd., ale tego nie wiedziałam. Nie wiem jak było, ale wiele osób twierdzi, że jak w wersji pierwszej. Ja myślę, że druga bardziej pasuje, bo trzecia jest mało prawdopodobna (sama królowa O_o?). Ciekawe też co do wyglądu Ahadi'ego, w książce jest podobny do Mufasy i Mohatu, a w FanArt'ach nie jest podobny do żadnego wcześniej pokazanego lwa, i ma czarną grzywę, oraz bardzo intensywną, żółtą barwę sierści.
OdpowiedzUsuńW książeczce Ahadi wygląda jak Mufasa. Wiemy,że fani rysują go z czarną grzywą. Więc Skaza jakim cudem ma taką sierść. Otóż zastanawiałam się nad tym,że może partnerka Mohatu (nie wiemy czy to Zauditu) mogła mieć ciemne kolory. Mogła być złoziemcem. Ba, ja uważam,że była córką Isaki który jest bardzo podobny do Skazy tylko ma inne kolory. Nie wiem to tylko moje mniemanie :)
OdpowiedzUsuńJa uważam, że prawdziwa jest wersja druga - najbardziej wierna książce. Ahadi nie chciał skrzywdzić Taki, pragnął być dobrym królem i ojcem dla obu synów, ale nie wychodziło mu to najlepiej. Wskazuje na to choćby ten cytat wypowiedziany przez Mufasę ,,On i mój ojciec się nie dogadują" - nie wynika z tego, że Ahadi był tyranem, tylko że nie mógł znaleźć z synem porozumienia. Zresztą, co tu ukrywać - Taka był trudnym dzieckiem, skrytym, mściwym i gwałtownym (wskazuje na to między innymi przykra przygoda z bawołami). Z drugiej strony Ahadi też nie był ideałem ojca - cały czas porównywał Takę z Mufasą, stawiając starszego brata za wzór do naśladowania, nic dziwnego że młodszy czuł się odpychany. Ahadi zachowywał się wobec młodszego syna chłodno i wyniośle. Nakazywał mu, jak ma się zachowywać i co ma robić, a sam nie rozumiał, że jego młodsze dziecko potrzebuje czegoś więcej - miłości i zrozumienia jego problemów. Prawdopodobnie Taka, jak każde dziecko chciał być zauważany i szanowany, tymczasem ojciec traktował jego problemy i potrzeby za rzecz błahą (np. obietnica polowania - dla Ahadiego była to rzecz, którą można odłożyć na potem, podczas gdy dla Taki szansa na zrobienie czegoś wspólnie z tatą i pozyskanie jego uwagi była bardzo ważna).
OdpowiedzUsuńOgólnie mówiąc, powód takiej chłodnej relacji pomiędzy Taką a Ahadim jest problemem bardzo złożonym i upraszczanie go do tego, że Ahadi był zły i bił syna nie ma sensu. Ani Ahadi, ani Mufasa, ani Taka nie są bez winy za taki stan rzeczy. Nie wszystko jest czarno-białe, czasami trudno wyróżnić postacie absolutnie złe i całkowicie dobre - jak w życiu.
Dla mnie poprawna jest II wersja, sama tak napisałam w poście dotyczącym dzieciństwa Taki i Mufasy. :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się komentarz Maishy, z którą w większości podzielam moje zdanie. :)
Ciekawy post, opowiadanie bardzo mi się podoba i czekam na dalszy ciąg. Mimo, że nie lubię tych złych lwów historia zapowiada się bardzo ciekawie i będę ją regularnie czytać.
Pozdrawiam,
http://lion-king-mojahistoria.blogspot.com/
Twoja notka jest extra. Dosłownie czytasz mi w myślach :)
OdpowiedzUsuńWedług mnie Skaza też miał na początku imię Taka ale zmienił sobie, jak dostał bliznę. Moim zdaniem też zrobił mu ją bawół.