Banzai: Ej Shenzi a ten obiad to miał być na wynos?
Shenzi: Nie! A co?
Banzai: Bo się wynosi, łapać ich!
Skaza do Simby: Cmentarz słoni to nie jest miejsce dla księcia o psi........
Ma: Max wstawaj! Timon błąka się gdzieś sam i szuka motyw, musimy go znaleść!
Max: Nie!!!!!!!!!!!!
Ma: Jak miło mieć oparcie w rodzinie.
Kiara: Timon, Pumba co wy tu robiecie?
Timon: ............ Zakupy! Przydała by się jakaś poduszeczka do norki i kaloryferek.
Simba: Macie jej siedzieć na ogonie.
Pumba: Tak jest!
Timon: Tylko nie zrozum tego dosłownie.
Timon: Pumba! Miało być na ogonie......... nie na głowie.
Fajne
OdpowiedzUsuńfajne mi sie podoba ten co timon mówi ze zakupy bo w norach nie ma poduszek i kaloryferów
OdpowiedzUsuńW tym, kiedy Timon mówi o zakupach to mogło być nawiązanie do serialu Timon i Pumba
Usuń