Numer 1!

Z radością ogłaszam że Król lew to w rankingu bajek Disneya najlepsza bajka. 
A oto dowód: LINK 

A teraz opowiadanie: ( trochę z innego tematu )
Na Lwiej Ziemi było już późno. Simba właśnie bawił się Nalą. 
-Nala chodź na kolacje! Zawołała Sarafina. 
Nala więc pożegnała się z Simbą i powiedziała mu że mogą spotkać się jutro, przed połódniem. 
Następnego dnia Simba pobiegł na sawanne gdzie miał się spotkać z Nalą.
-Simba! Simba biegnąc z góry usłyszał wołanie Nali. 
Lewek jednak nie wiedział skąd Nala woła, gdy rozejrzał się w lewo nie zauważył że przed nim jest krzak z rzepami i na niego wpadł. 
Nala podbiegła do Simby. Jednak zauważyła na głowie Simby pająka. 
-Hej Simba może wykożystamy tego pająka do zrobienia kawału: Suchari, Ubuchle i Kyi. Zwłaszcz Kyi bo mi zabrała ćwiartkę tego co sama upolowałam. Powiedziała Nala.
-Jakiego pająka? Spytał Simba.
-Tego co masz na głowie. Powiedziała Nala i zdjęła pająka z głowy Simby.

 Kya, Ubuchle i Suchari były w wąwozie. 
Simba i Nala na górze zżucił im pająka.
Lwiczki przestraszyły się i odsunęły, ale potem usłyszały śmiechy i zobaczyły kto im kawał robi.
Ubuchle zerwała pajęczyne i rzuciła pająka na Nalę. 
-Następnym razem zżućmy na nie rzepy. Powiedziała Nala. :)