wtorek, 7 kwietnia 2015

Dziwne ( dla mnie ) rzeczy w Królu lwie...

Jest parę rzeczy w królu lwie które dla mnie wydają się dziwne.

I. W królu lwie 2 Kovu jako lwiątko idzie spac a budzi się dopiero jak jest dorosły.
To mogło byc pokazane w "przenośni". Coś w stylu: "Kovu wiele razy spał w swojej kołysce a pewnego dnia gdy dorósł stojąc w tej kołysce słuchał planu Ziry".

II. W królu lwie 3 kiedy Timon i Pumba idą spac Simba jest malutki a następnego dnia jest już podrośniętym lwiakiem i bawi sie z Nalą.
To też mogłobyc pokazane w "przenośni". Ale jak dla mnie to jest dziwne.

III. Na ceremonii Simby antylopy gnu kłaniają się mu a w wąwozie zachowują się jakby Simba i Mufasa ich nie obchodzili.
To to akurat nie jest żadna "przenośnia". Myślę że te gnu z wąwozu po wydarzeniach pokazanych na ceremonii Simby; jakoś obraziły się na Mufasę ; czy coś w tym rodzaju.

IV. W królu lwie na ceremonii Simby; Rafiki wspina się na lwią skałę od strony czubka. Nie widac żadnych skalnych schodów. Czyli że mandryl musiał pokonac trasę zaznaczoną na czerwono na rysunku.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Więcej nie znalazłam.
W dzisiejszej notce nie mówię o błędach w filmie tylko o dziwnych dla mnie rzeczach. Czyli nie chodzi mi np. o to że odgryziony kawałek Ziry się przemieszcza.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Opowiadanie będzie o Vitani. Ale też o tym że to Nuka ma byc królem i o trochę przerobionej wersji króla lwa. Różnice szybko dostrzeżecie...
Opowiadanie:
Mała Vitani poszła na zabawy. Zobaczyła wodopój i hipopotamy. Skakała po kolei po każdym z nich. Ale jeden wrzucił ją prosto do wody.
Vitani: Ja tonę!!! Ratunku!
Tak narawdę córka Ziry wcale nie tonęła. Po prostu bardzo bała się pływac. Zobaczył ją Nuka.
Lwiczka z grzywką wyskoczyła szybko z wody i się otrzepała. 
Nuka: Vitani, może chciałabyś żeby tata nauczył Cię pływac?
Vitani: Nie! Ja niechce wchodzic do wody! Niecierpię wody!
Nuka: Vitani, chyba nie chcesz żeby później śmiały sie z ciebie inne lwiątka że nie umiesz pływac.
Vitka tylko fuknęła i poszła na Lwią Skałę. Straciła ochotę na zabawy. Dlaczego akurat  już z rana ktoś musiał się przed nią wymądrzac! 

                                
                                                                                     ***
Pewnego dnia Vitani mieszkała już na złej ziemi i Skaza nie żył. Siostra Kovu przechadzała się po lwiej ziemi i szukała Kope. Zobaczyła go w towarzystwie Kiary. Nie wiedziała że Kiara to tylko siostra Kopy więc poczuła zazdrośc. Wymyśliła żeby zrobic coś po czym Kopa będzie się śmiał z Kiary a ona ( Vitani ) razem z nim. Siostrzenica Mufasy podeszła do Kiary i szturchnęła ją.
Vitani: Cześc, jestem Vitani. Pobawimy się może?
Kiara: Ok! Ja jestem Kiara. Poznaj Kope...
Vitani: Znam go już....
Vitani spojrzała na syna Simby i uśmiechnęła się do niego. Chciała spędzi dzień z Kiarą żeby poznac jej słabe strony. Najlepiej by było spędzic ten dzień bez Kopy. 
Vitani: Kopa, wiesz, twój tata Cię wołał.
Kopa: Nic nie słyszałem.
Vitani: Mówił coś że chce Cię zabrac na rajską ziemię. Tak na wycieczkę.
Kopa poszedł w stronę Rajskiej Ziemi.  Teraz wreszcie Vitani będzie mogła spędzic ten dzień tylko z Kiarą. Nie będzie żadnych "przeszkód".  Księżniczka Złej ziemi zaproponowała Kiarze wyprawę na Ciemną Ziemię. Kiara zgodziła się ale było widac że niechętnie.


                                                                                   ***
Córka króla Simby cały czas pytała się koleżanki brata kiedy wrócą. Ale w końcu przestała. Na Ciemnej Ziemi były wysokie drzewa których liście całkowicie zasłaniały słońce. Było zupełnie ciemno. 
Vitani: Chciałabyś się pobawic w chowanego?
Kiara: Ale.........wiesz..ja muszę ci coś wyznac. Ja nic nie widzę w ciemności. Urodziłam się z bardzo słabym wzrokiem i niektórzy myśleli że nigdy nie będę widziec. Kiedy miałam dwa tygodnie życia  dopiero zaczęłam widziec. Ale słabo. Tak mi mówiła mama. Teraz widzę dobrze ale w ciemności nie widzę nawet własnego nosa.
Vitani: To chodźmy z tond.....Naprawdę szkoda mi cię.......
Kiara: Przezwyczaiłam się tylko że w nocy nie mogę opuszczac lwiej skały. Mój tata mi zabrania. Mama mówi że zawsze jest nadopiękuńczy tylko dlatego że się o mnie troszczy.
Vitani: Zazdroszczę ci....moja mama żadko zwraca na mnię uwagę bo dostrzega tylko mojego brata - Nukę. 


                                                                          ***
Gdy koleżanki opuściły Ciemną Ziemię Vitani cieszyła się że poznała słaby punkt "rywalki".
Teraz wystarczyło obmyślic plan tego jak pomarańczową ośmieszyc przed Kopą. Tani wymyśliła więc że użądzi nocne zabawy na Złej ziemi na które zaprosi wszystkie znajome lwiątka i tam wymyśli coś żeby Kopa wyśmiał Kiarę. Pewnie on nie wie o problemach Kiary! Gdyby to Vitani była na miejscu Kiary to by nie powiedziała Kopie. Owszem Kopa nie był typem lwiątka który by się wyśmiewał  ale i tak by nie powiedziała. Dawna księżniczka była trochę zamknięta w sobie i nie lubiła zdradzac swoich sekretów nawet najbliższym przyjaciołom. 

                                                                              ***
Kiedy lwiczka z grzywką wróciła na Złą ziemię zobaczyła uśmiechniętą minę Ziry.
Zira: Udało mi się upolowac dużą zebrę. Chodź jeśc!
Oczywiście Nuka dostał największy kawałek. Tani zakradła się do porcji starszego brata by mu trochę podkraśc ale Nuka odephnął siostrzyczkę. Odkąd Zira zaczęła foworyzowac Nukę on oddalił się od Vitani i już nie mieli dobrych relacji. Naszczęście Vitka miała jeszcze Kovu. 

          
                                                                              ***
W nocy nakręcona bohaterka opowiadania nie mogła zasnąc. Postanowiła albo powiedziec Kovu o tym jak się cieszy na myśl o swoim planie albo się przejśc. Kovu spał jak zabity. Tani została tylko opcja żeby się przejśc na spacer. Środkowa w kolejności wieku poszła na sawannę na lwiej ziemi. Zamknęła oczy i szła sobie. Jasnoszara przypadkiem wpadła do wodopoju. Szybko wyskoczyła.
Vitani: Straszna wodo już się ciebie nie boję!
Ale jak na zawołanie woda zaczęła szalec i wylewała się na polanę.  
Vitani chciała pokonac swój odwieczny strach przed pływaniem więc wskoczyła do wody. Ale silny prąd morski porwał ją pod samą wielką skałę. ( nie lwią skałę tylko inną skałę. ) Porwał też pod skałę wielkie belki które mogły poturbowac naszą boahterke. Ale coś pociągnęło ją na szczyt skały. Tym czymś był Książę Kopa. 
Kopa: Co tu robisz tak późno?
Vitani: O to samo mogę zapytac ciebie...
Kopa: Zaniepokoiły mnie głośne odgłosy ze Złej Ziemi.
Vitani: Pewnie znów jakieś wygłodniałe lwice walczą o mięso....
Kopa: Czy polubiłaś moją siostrę - Kiarę?
Vitani: Sio.....stre?!
Kopa: Kiara to jest moja młodsza siostra.
Vitani się ucieszyła że Kiara nie jest dla niej żadną rywalką. 


                                                                                          ***
Złoziemka następnego dnia poszła na Lwią ziemię do Kopy i Kiary. Może uda jej się polubic Kiarę!
Ale zobaczyła tylko Kiarę. Tym razem Kiara miała złą minę.
Kiara: Nie myśl sobie że zabierzesz mi Kopę! Wiem że to przez to że Kopa poznał ciebie nie poświęca mi czasu!
Vitani: Kopa na pewno bardziej lubi mnie! Kto by lubił taką dziwną lwiczkę jak ty!
Kiara: Dziwną?!
Obie lwiczki zezłościły się. Vitani nie panowała nad sobą więc oderzyła Kiare pazurami. 
To był błąd. Czerwonooka pobiegła na lwią skałę. 
Vitani: "Jeśli ta lwiczka się poskarży to Kopa się ode mnie odwróci. Będzie myślał że jestem potworem bo "atakuję" jego głupią siostrę."
Vitani czuła złośc do Kiary i do Kopy chodź nie wiedziała za co. Pomyślała że zrobi tak jak mówiła jej matka: "Będzie nienawidzic Simby i lwioziemców". 
Tak też Vitani zrobiła. Przestała się spotykac z Lwioziemcami i dlatego bawiła się tylko na złej ziemi. Ale w końcu jej się to znudziło i żałowała.
Vitani: "Pewnie i tak Kopa jest obrażony na mnie za kłamstwa Kiary."


                                                                                               ***
Ale pewnego poranka naszą bohaterkę spotkała miła niespodzianka. Przyszedł do niej Kopa. Okazało się że Kiara mu się poskarżyła ale on jej nie uwierzył bo Kiara często kłamie. Zakochane w sobie lwiątka się pogodziły. Lwiak z brązową grzywką zaproponował Vitani że znajdą sobie tajną kryjówkę gdzie będą się spotykac. Kryjówką została mała polanka na Rajskiej Ziemi a kryjówką numer dwa - polanka na Ciemnej Ziemi. Lwiątka spotykały się tam codziennie i w ich sercach rodziła się miłośc. U Kopy - do Vitani. A u Vitani - do Kopy.                     :)
 
  

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Starałam się by opowiadanie było długie,
mam nadzieje że oprucz tego że jest długie to jest także fajne. :)
Są jeszcze dwie sprawy.
I. Nowe informacje na temat Kiona i "The lion guard".
-ten serial będzie na "Disney Junior".
-będzie w nim Mufasa; nie jako duch tylko jako żywy.
- "The lion guard" zrobił ten ktoś kto zrobił "Jake i piraci z Niebylandii".

II. Do kiedy chcecie czas na zrobienie tego komiksu?
:) 
I jeszcze jedna sprawa. Pojawiły się dwie nowe wersje dzieci Simby i Nali.
I. Aisha
II. Giara/Giza/Gizara
Ja nie wierzę że oni mieli więcej dzieci niż Kopa, Kiara i Kion ale jak bym miała wybierac to bardziej wierzę w *Gize/Giare/Gizare niż w Aishe bo Aisha to przeróbka od imienia *Asha.

*Asha to lwiczka z komiksu "Kiara's reign". 
*Giza to bardzo popuralne imię wśród lwów. Ale najbardziej popularne jest imię Moto. Giara i Gizara to też ładne imiona.

Napiszcie co o tym myślicie. Wypowiedź dobrze uzasadnijcie. Jeśli otrzymam dobrze uzasadnione odpowiedzi to napisze opowiadanie o Aishie  i opublikuje je w następnej notce.

:)


14 komentarzy:

  1. Nie wiadomo, czy Mufasa będzie żywy, twórcy jeszcze nic nie powiedzieli. I na szczęście głównym twórcą nie jest ten z Jak'a, tylko tan z Księżniczki Zosi, bajki, która posiada morał i nie jest jakimś g***** dla maluchów. Myślę, że Kion będzie jak Zosia (w sensie chodzi o serial), ale będzie miał kreskę Jak'a. Aisha to pierwotna wersja Kiary ;-P.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to z Kovu było inaczej. On zasnął i potem jest pokazane drzewo Rafikiego. Po wypowiedzi pawiana możemy zrozumieć, że minęło wiele lat i bohaterowie są dorośli. A Kovu się nie obudził, przechodził inicjację.

      Usuń
    2. A Rafiki to małpa i mógł się jakoś wspiąć. Albo umie latać. xD

      Usuń
  2. Dla mnie z tym ich szybkim rośnięciem nie ma nic dziwnego, na pewno "przewinęli", inaczej film byłby bardzo długi.
    Rafiki mógł się wspiąć, ja na to nie zwróciłam uwagi. :D
    Ciekawe opowiadanie. Szybko się je czytało.
    Dla mnie z Króla Lwa zrobią bajkę dla dzieci, na pewno nie będzie jak ten stary Król Lew, a szkoda.
    Ja uważam, że najstarszy był Kopa, potem była Kiara, a na końcu Kion, który jest dla mnie niepotrzebny... :/
    Dlaczego zamiast jego nie może być Kopa?

    Pozdrawiam,
    http://lion-king-mojahistoria.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Moto to BARDZO popularne imię dla lwa. A - jeszcze jedna dziwna sprawka: Zazu podczas piosenki "Strasznie już być tym królem chcę!" trzymał na rękach hipopotama lub inne duże zwierzę, a w wąwozie nie mógł podnieść małego Simby.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna notka. Czy czytasz komentarze? Już 3 raz w komkach piszę,że nominowałam cię do LBA:

    http://krolewzycienajwazniejsze.blogspot.com/

    Więcej informacji u mnie na blogu w notce "Kolejne LBA". A po za tym pojawiła się notka i bonus.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety tym razem nie wezmę udziału w LBA.
      To jest informacja nie tylko dla Ciebie ale też dla innych co chcą mnie nominować.
      Po prostu nie mam kogo nominować.........:(

      Usuń
  5. Ciekawa notka, w każdym filmie są jakieś wpadki xD
    Ostatnio we wpisie była gra, w której trzeba było zrobić komiks, ja swój robię w 4 częściach, ale pierwsza jest już gotowa. Jeśli chcesz zobacz tu (link):
    http://4catberry.deviantart.com/art/Historia-Kopy-cz-1-525583626

    OdpowiedzUsuń
  6. Antylopy w wąwozie chyba wpadły w taki popłoch, że już nie zwracały uwagi czy kogoś stratują. Zresztą jak całe stado biegnie to nie tak łatwo zatrzymać. Osobniki z przodu nawet jakby zobaczyły Mufasę i próbowały stanąć, to te z tyłu by na nie wpadły.

    OdpowiedzUsuń
  7. 1 naprawdę jest dziwne, bo nawet Zira mówi w piosence ,,lulilaj" ,,jutro zacznie się ciężka praca"
    2 też jest dziwne tak jak 3
    4 teraz widzę że to jest dziwne ja zawsze myślałam, że lwia skała jest niska

    OdpowiedzUsuń
  8. W królu lwie 1 timon i pumba budzą simbę na małej ,,wysepce" a w królu lwie 3 timon i pumba biorą simbę do środka lasu

    OdpowiedzUsuń
  9. na pewno to prenośnia bo nawet rafiki mówił ale ten kovu też rośnie a do tego 2 to timon i pumba to śpiochy więc mogli 3 mięsiące i antylopy gnu są cwane i żeby nie było to kłaniały się a tak naprawde to są złe na lwy bo je jedzą

    OdpowiedzUsuń