Gdy Mufasa zginął to wtedy w tej scenie:
Skaza wygnał Simbe i posłał hieny by go zabiły.
Dlaczego Skaza wtedy nie zabił Simby?
Przecież jak Mufasa był martwy to Skaza mógł wtedy mógł zabić Simbę.
Przecież Simba był wtedy małym lwiątkiem. I Skaza kilkoma ruchami łap by go zabił.
Gdyby Skaza zabił wtedy Simbę to i tak mógłby go podarować hienom.
Moja wersja jest taka:
Skaza nie zabił wtedy Simby bo chciał nie mieć krwi na łapach.
Chociaż gdyby zabił go pyskiem to by nie miał na łapach krwi.
A mógłby przecież zmyć krew w wodopoju.
Dajcie inne wersje w komentarzach. :)
Bajki zawsze kończą się dobrze a gdy Skaza zabił by Simbę to bajka nie skończyła się dobrze.
OdpowiedzUsuńmoże on nie jest do końca zły..
OdpowiedzUsuńno on nie jest taki do konca zly
OdpowiedzUsuńwg mnie nie zabił simby bo gdyby go zabił i lwice zobaczyły by ślady pazórów to wtedy wiedziały by że to skaza
OdpowiedzUsuńjak by go zabił to studio disneja wymiślia by że wtedy sarabi urodziła by kolejnego syna i by wysłała lwice a te zauważyły by że skaza zabija mufase i simbe i by go zabiły i sarabi wychowała by syna i jagby dorósł to został by królem
OdpowiedzUsuńmoże by wtedy została wygnana i urodziła 2 syna i on zabił simbę i został królem
OdpowiedzUsuńAlbo wziął kogoś innego do brudnej roboty.
OdpowiedzUsuń