wtorek, 8 kwietnia 2014

Wujek Ziry

Hawa i Bojali chcieli spędzić tydzień tak jak za dawnych lat. 
Kiedy nie było Ziry ani Sharpen. Wtedy sobie chodzili na Rajską Ziemie i nad rzekę.  
Hawa więc postanowiła że dadzą Zire i Sharpen komuś z rodziny. 
Sharpen chętnie wzięła do siebie na tydzień Usa-kuzynka Hawy. 
Usa miał 5 lwiątek dlatego nie mogła zająć się Zirą. 
Bojali więc postanowił że jego brat zajmie się Zirą. 
Brat Bojaliego nazywał się Kuzyno, Zira go nie znała więc cieszyła się że zobaczy wujka. 
Kuzyno mieszkał na Bagiennej Ziemi. 
Hawa zostawiła Zire przy grocie Kuzyno i powiedziała że wraca za tydzień. 
Kuzyno rozpoznał Zire bo opowiadał mu o niej Bojali.  

-Wujku Kuzyno! Jestem głodna, dasz mi coś na ząb. Powiedziała Zira. 
-Jeśli chcesz coś zjeść to sobie upoluj! Warknął lew. 
-Ale wujku! Mama uważa że na lekcje polowania przyjdzie jeszcze czas. Ja nie umiem! Powiedziała Zira. 
-Każdy lew i każda lwica mają polowanie we krwi! Dodał Kuzyno. 
Zira poszła więc na tak zwane: "Pole polowań na Bagiennej Ziemi." Ciężko jej było ale upolowała kilka zajęcy gdyż na Bagiennej Ziemi nie ma zbyt wielu zwierząt a Zira nie uczyła się jeszcze polowania. 
-Co tak mało!? Spytał Kuzyno. 
Zira zjadła to co upolowała i nie można było powiedzieć że była syta. 
-Ja kiedyś też wychowywałem córkę! I ona umiała polować gdy była młodsza od Ciebie! Powiedział Kuzyno. 
Zira miała dość wujka już po 3 dniach pobytu na Bagiennej Ziemi. 
4 dnia chciała uciec lecz niestety odnalazł ją Kuzyno. Za ucieczke walnoł ją w łapę tak mocno że prawie miała tam bliznę. 


 
Zire łapka bardzo bolała, ale po 3 dniach przestała. 
Sharpen powiedziała Zirze jak świetnie bawiła się u Usy i jej 2 synów i 3 córek. 
Zira cieszyła się że pobyt u wujka ma już za sobą. Nie smuciła się że nie miała się niczym pochwalić z pobytu u wujka siostrze. :) 


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz