Ja uważam że Zira jest starsza niż Serpen.
Opowiadanie:
Zira zaraz po śniadaniu poszła pobawić się z kumplami, którzy właśnie do niej biegli.
Po zabawie przyszła do domu na obiad i wtedy Hawa i Bojali oznajmili jej że Hawa jest w ciąży. Zira ucieszyła się i niemogła doczekać się narodzin rodzeństwa.
Jednak pewnej nocy ciężarna Hawa zniknęła i Zira bardzo się przestraszyła.
Następnego dnia Hawa obódziła Zire i powiedziała że nauczy ją polować.
-Mamo! Gdzie byłaś w nocy? Obódziłam się wtedy, bo miałam koszmar. Powiedziała Zira.
-Ja... Och chyba ktoś przyszdł do naszej groty. Powiedziała Hawa i poszła w stronę wyjścia z groty.
" Miałam wielkie szczęście że to była moja kuzynka Usa. Bo Zira by coś podejrzewała. " Myślała Hawa.
Zira opowiedziała Tace że będzie miała rodzeństwo.
Taka, Mufasa, Sarabi, Sarafina i Zira wspaniale że bawili lecz zaszło słońce i Zira musiała wrócić na Złą Ziemie.
W nocy zachciało jej się siku i poszła na sawanne tam odsunęła krzaki bo usłyszała coś.
Tam zobaczyła Hawe i jakiegoś brązowego lwa z białą grzywą.
Zira wbiegła tam i spytała Hawe o tego lwa.
-To jest mój kuzyn Maxik. Powiedziała Hawa.
Następnego dnia Hawy wogule nie było i wróciła dopiero za 3 dni.
Zira powiedziała Bojaliemu o Maxikowi.
-Hawa! Chce znać prawdę! Maxik to twój kochanek?! Spytał Bojali.
-Powiem Ci prawdę. Chodźmy na sawanne. Powiedziała Hawa.
Gdy tam doszli na skale siedziała biała lwica.
-To Lionsi. Maxik to jej mąż. Powiedziała Hawa.
-Co oni od Ciebie chcą? Spytał Bojali.
-Kiedyś gdy byłam nastolatką nie umiałam polować. Moja matka dała mnie na taki ala obóz z polowania. Gdy było zimno z powodu jakieś zmiany pogody ja miałam rozpalić ognisko. Ale spaliłam dom Lionsi i Maxikiego. Dlatego pomagam im od lat. Powiedziała Hawa a Maxik i Lionsi przyznali Hawie rację.
Bojali i Zira cieszyli się że sprawa się wyjaśniła.
Niedługo potem Hawa urodziła córkę i nazwała ją Serpen. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz