poniedziałek, 3 listopada 2014

Mufasa i Zira część 3

To był dzień w którym Mufasa i Zira mieli się pobrać. Zira wyszła z groty, niestety upadła. Od rana kręciło jej się w głowie. Rafiki ją zobaczył i spytał ją czy nie jest w ciąży. Zira powiedziała że nie wie, Rafiki chciał ją zbadać by to sprawdzić, ale Zira uciekła na polanę. "Nie mogę mieć z Mufasą dziecka, teraz Skazie i Sarabi się nie układa więc planowałam rzucić Mufasę dla Skazy. Ale Skaza nie będzie chciał mnie z dzieckiem... " Pomyślała Zira i się rozpłakała. "Dlaczego ja się tak dałam podporządkować, jestem przecież lwicą. " Dodała w myślach. 
 Zira nie mówiła o ciąży Mufasie. Pewnego dnia dostała skurczu i zaczęła rodzić. Urodziła synka. Mufasa ucieszył się. "Ale mi zrobiłaś niespodziankę. " Powiedział i przytulił lwicę. 
 Następnego dnia Zira poszła z Djaninnem ( tak nazwali lwiątko które zira urodziła ) na spacer. Zobaczyła Skazę, Sarabi i Johari. ( Jak Skaza i Sarabi byli razem mieli córkę która po ich rozstaniu uciekła i wychowała się gdzieś indziej. ) Zira zostawiła swojego synka samego na polanie i wskoczyła na kamień by popatrzeć na Skazę. Djaninno popełzał w stronę wodopoju. Niespodziewanie na lwiątko rzuciła się hiena. Pożarła lwiątko bardzo szybko. "Nieeeeeeeeeeeeee!" Krzyknęła przerażona Zira i zabiła hienę. 
Djaninno
 Zira była smutna. Podszedł do niej Mufasa, a ona mu o wszystkim opowiedziała. "Miałaś go pilnować!!!" Krzyknął Mufasa. "Jesteś nie odpowiedzialna, bardzo. Rzucam Cię! " Dodał i poszedł. Zira była na niego wściekła. Wróciła na Złą Ziemie. Hawa spytała ją dlaczego wróciła a Zira jej opowiedziała jak było. Hawa się z tym pogodziła. Zira pobiegła do groty swojej siostry. Tak dawno nie rozmawiała z Serpen. 
Zira związała się ze Skazą. Oboje byli ze sobą szczęśliwi. Sarabi związała się z Mufasą. Zdołowało to tak Johari że uciekła. Zira co wieczór myślała o Djaninnie. Aż do czasu kiedy urodziła synka - Nuke. ( Skaza był ojcem. ) 
Skaza i Zira stanęli na czubku lwiej skały jako władcy lwiej krainy. Zira trzymała w pysku Nuke. Rafiki wziął Nuke i pokazał go zwierzętom które przyszły na ceremonie.    :)


 To była ostatnia część Mufasy i Ziry. Teraz posty będą na różne tematy. Dla Gabi lubi pingwinki napisałam o synu Mufasy i Ziry.  Dziękuje wam że dzięki wam mam tyle wejść.   :)
Pozdrawiam, Marta :)

4 komentarze:

  1. Dzięki:) Szkoda że Djaninno umarł,ale cóż. Zapraszam również Cię na bloga:)
    O Kolourze.yyy....To znaczy o mnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piszesz świetne opowiadania :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się,Marta pisze świetnie opowiadania :P

      Usuń
  3. Jak niewiesz co napisać to mogę Ci powiedzieć :) A jeśli wiesz to nie będę Ci psuła planów :)

    OdpowiedzUsuń