środa, 5 listopada 2014

Nala - Za czasów Skazy

Skaza i Zira doprowadzili królestwo do ruiny. Pewnego dnia Nala chciała pójść do lasku. Szła sobie, aż tu nagle stanęły jej na drodze hieny. Były głodne i chciały ją zjeść. Nala się bardzo przestraszyła. "Zostawcie ją!!!!" Krzyknął jakiś głos. Po czym na głowę jednej z hien skoczył Kajusz. ( Kajusz to syn Shizasena i Kamani. ) Nala mogła spokojnie uciec bo hieny zajęły się Kajuszem. Kiedy Nala była daleko Kajusz uciekł hieną i pobiegł do Nali. "Dziękuje Ci za ratunek. " Powiedziała. 
 Nala zabrała swojego przyrodniego brata na Lwią Skałę. Lwiątka pobawiły się ze sobą. Do nich podeszła Sarafina. "Nala, chodź na kąpiel. " Oznajmiła. Nala poszła. Kajusz zobaczył ze szczytu Lwiej Skały Rajską Ziemie. Przypomniał sobie że miał się uczyć walczyć. Pobiegł do Nali która brała kąpiel i pisnął jej na ucho: "Spotkajmy się jutro o tej porze w której tamto drzewo nie rzuca cienia, przyjdę do Ciebie chyba że wolisz przyjść do mnie. " Nala powiedziała mu że woli przyjść do niego i Kajusz sobie poszedł do domu. 
 Następnego dnia Nala o umówionej porze pobiegła w stronę Rajskiej Ziemi na spotkanie z przyrodnim bratem. Bardzo się na to spotkanie cieszyła bo Simbą zginął a Mheetu został wygnany przez Skazę. "Może przy okazji zobaczę Mheetu, tyle czasu go nie widziała. " Pomyślała, lecz niespodziewanie Zira złapała ją za ogon.  "Dokąd to, dokąd to chyba nie idziesz do Mheetu. " Zawarczała żona Skazy. Nala spojrzała w oczy Ziry i się przestraszyła. "Masz polować! Nie obchodzi mnie że jesteś mała, a jak upolujesz z 8 zwierzyn dla mnie i Skazy to będziesz się opiekowała moim synem, wczoraj urodziłam. I jak to wszystko zrobisz będziesz mogła się bawić!" Dodała Zira i zaciągnęła Nale na polanę. Stała tam Tama i inne lwiczki. 
Nala na polowaniu zaczaiła się z Tamą i inną lwiczką na zebrę. Nie udało im się jej upolować. Kiedy było ciemno i zimno Zira im nadal nie odpuszczała. "Mam tego dojść, uciekamy, tu jest tylko kilka zebr na całej lwiej ziemi." Powiedziała Tama do Nali. Nala posłuchała przyjaciółki i uciekły na cmentarz słoni. Był on opuszczony, ale Nala i Tama nie czuły się pewnie. 


 Tym czasem Sarafina martwiła się o córkę. "Gdzie ona jest, Zira jak wróciła z polowania nie chciała nic mówić. Co jeśli Nale zabiły hieny. " Mówiła Sarafina do Sarabi. "Pomogę Ci." Zaproponowała Sarabi i poszły szukać Nali. 
Niby że jest ciemno
 Tamie i Nali znudził się cmentarz słoni i poszły na sawannę. Tam zobaczyły je Sarabi i Sarafina. Sarafina wzięła Nalę i wrócili na Lwią Skałę. Następnego dnia Sarafina umyła Nale na Cudownej Ziemi. "Mamo, mogę iść się pobawić z Kajuszem?" Poprosiła Nala. "Tak." Odpowiedziała Sarafina i Nala pobiegła do Kajusza.

 Zobaczyła go na Lwiej Ziemi jak do niej szedł. Nala skoczyła na niego i walczyli. Nala wygrała i zawołała wesoło: "Wygrałam!" Lwiątka bawiły się ze sobą na sawannie, aż tu nagle przyszła Zira z Nuką na grzbiecie. "Nie słyszeliście że ma być ceremonia wybierania żony dla Nuki! " Krzyknęła królowa. Nala i Kajusz posłusznie poszli w stronę Lwiej Skały. Skaza stanął na czubku Lwiej Skały i wygłosił mowę podczas kiedy Zira pieściła Nukę: "Czas bym wybrał kto będzie towarzyszył mojemu synowi we władzy, nie chcę mu nikogo narzucać, ale osobiście chcę by to była.............." Wszystkim zaparło dech w piersiach. "Nala." Dokonczył. Nala się przeraziła. Jednak Sarafina stanęła w jej obronie: "Nala jest dużo starsza od Nuki, nie może być jego żoną."  Zaprotestowała Sarafina. Poparła ją też.....................................................................................
..........Zira. "Ja też bym wolała by Nuka w dorosłości miał żonę w swoim wieku, a ty Skaza ze mną tego nie uzgodniłeś. " Powiedziała Zira. "W takim razie niech będzie Dotty." Dodał Skaza i poszedł. Zaniósł Nukę do matki Dotty która trzymała w łapach Dotty. Podeszła do niej Zira. "Chcielibyśmy by Nuka w dorosłości wyszedł za Dotty. " Oznajmili. Nuka i Dotty się świetnie dogadywali a kiedy było już całkiem późno Skaza i Zira zabrali Nukę i poszli do swojej groty. 
3 tygodnie później
Nala była już nastolatką. Rozmawiała właśnie ze swoją matką. "Mamo, a jak ty uważasz, Nuka jak dorośnie będzie dobrym królem czy nie, bo ja się martwię że jak on będzie królem to będzie tak jak teraz." Powiedziała Nala. "Cóż, tego nie wiem. Ale skupmy się na tym co będzie jak ty dorośniesz. Masz jakiejś plany? " Odpowiedziała Sarafina.      :)

 Trochę improwizowałam bo nie wiedziałam o czym napisać, ale dziś przyszło mi do głowy dużo ciekawych pomysłów. Starałam się by zdjęcia były oryginalne. I to ze Skazą chyba było.       :)
 

2 komentarze: