Opowiadanie:
Tanabi już się z tym pogodził że nie jest królem. Afra też się z tym pogodziła. Lily tak samo. Tylko Taka nie mógł się z tym pogodzić. Pewnego dnia kiedy Kaspian i Emry byli już nastolatkami i wędrowali sobie po sawannie. Taka usiłował namówić Afrę by walczyła o władzę. Afra jednak nie chciała ryzykować. "Co z Ciebie za lwica! Skoro tak ma być to wynoszę się z tych ziem!" Krzyknął Taka i uciekł.
Emry i Kaspian |
Kaso - król Lwiej Ziemi uczył właśnie Kaspiana jak być królem. Emry był trochę zazdrosny, ale jeszcze mu to nie przeszkadzało bo byli mali. Po lekcji Kaspian pobiegł do Emriego. "Chodź, pójdziemy do labiryntu skał." Zawołał do Emriego. Dwaj bracia poszli. W labiryncie Kaspian się zgubił. Emry zaczął go szukać. Ucieszył się gdy go znalazł. Do braci przyleciał majordomus. "Chodźcie świętować! W królewskiej rodzinie urodziło się lwiątko, a nawet dwa! " Ogłosił i lwiątka poszły na lwią ziemie.
Emry i Kaspian |
-Dość mam tego jak te lwiątka się wydzierają. Powiedział Kaspian.
-Ja też. Ale co możemy zrobić? Powiedział Emry.
-Chodźmy spać na dworze. Dodał Kaspian.
-Nie mamy wyjścia. Dodał Emry.
Królewscy synowie poszli na dwór. Spojrzeli w gwiazdy.
-Emry.........ale władza nas nie rozdzieli. Tak jak rozdzieliła Skazę z Mufasą. Pisnął brązowy.
-Nie, przecież my się lubimy. Jesteśmy braćmi. Odpowiedział czerwonooki.
-Obiecujesz? Dodał Kaspian.
-Tak! Powiedział Emry.
Emry i Kaspian |
Następnego dnia miała być ceremonia Taki i Lily. "Należą do królewskiej rodziny." Powiedział Kaso. Emry i Kaspian kiedy miała być ceremonia lwiątek uciekli na sawannę. Lwiątka bawiły się tam wesoło, ale zobaczyli Afrę. Było już dawno po ceremoni. Afra lubiła Emriegi i Kaspiana. "Dlaczego nie byliście na ceremoni moich dzieci?" Zapytała spokojnie. Lwiątka przestraszyły się i zaczęły biec przed siebie.
Emry i Kaspian |
-Zobacz, tu jest tylko jego ciało. Tak to cała ta ziemia jest opuszczona. Powiedział Emry.
-Właśnie, nudno tu. Chodźmy z powrotem na Lwią Ziemie. Dodał Kaspian.
Lwiątka wróciły z powrotem na Lwią Ziemie.
Emry i Kaspian |
-Bracie nie rób tego! Krzyknął Emry.
-Nie ja to chcę zrobić. Wszystko mi jedno. Odpowiedział Kaspian.
-A dlaczego się tak smucisz że aż chcesz się zabić? Zapytał żółty.
-Nie zrozumiesz mnie... Powiedział zielonooki.
Kaspian i Emry |
KASO |
-To bracie....nie podzieli nas władza? Zapytał Kaspian.
-Nie, nawet jak będziemy dorośli. Odpowiedział Emry.
:)
Emry i Kaspian |
***
Roździł I "Dzieciństwo " Opowiadanie czwarte "Kto zostanie królem? część 1"
Isaka i Mohatu poszli na polankę. Mahiri zawołała Mohatu na kąpiel. Isaka więc został sam, pobiegł do Zality. Zauditu też chciała się z nimi pobawić. Isaka i Zalita się zgodzili. "Zobaczymy naszą przyszłość!" Zawołała Zauditu. Lwiczki i Isaka weszli do baobabu szamana. Był tam namalowany Isaka obok Zality i Mohatu obok Zauditu. Lwiczki nie rozumiały tych symboli, ale Isaka dobrze je rozumiał. Zauditu była przeznaczona Mohatu, a Zalita jemu. Nad rysunkiem Isaki namalowana była korona. "Będę królem! Ten rysunek znaczy że będę królem!" Krzyknął uradowany. Z lekcji jakie mu przybrani rodzice dawali Isaka wiedział że to znaczy że on przejmie tron jak dorośnie. Wieczorem Isaka długo patrzył w gwiazdy. Wróżył sobie: Jeśli liczba gwiazd będzie parzysta będzie dobrym królem, a jeśli nie...
Rozdział III "Nastoletni Isaka" Opowiadanie 11 "Wojna"
Mohatu i Isaka byli już nastolatkami. Pewnego dnia przy Lwiej Skale stanęli Mali i Falon oraz ich stado. ( Falon była siostrą Dahabu, a Mal mężem Falon. )
-Bracie to ja powinnam być królową tych ziem! Oddaj mi tron a nie będzie rozlania krwi! Krzyknęła.
-Nie oddam Ci tronu! Zaprotestował Dahabu.
Stado Falon i Mala zaczęło walczyć ze stadem Mahiri i Dahabu. Isaka i Mohatu też chcieli walczyć, ale nie byli jeszcze dorośli więc Dahabu im zabronił. Oni jednak bardzo chcieli i Dahabu im w końcu pozwolił. Podczas walki Mal zepchnął Mohatu na drugą połówkę lwiej krainy. Isaka podbiegł do nich.
-Twój ojciec kocha tylko Isakę. Przyłącz się do nas. Namawiał go Mal.
-Mohatu nie słuchaj go! Krzyknął Isaka.
-Masz racje wujku. Powiedział Mohatu.
-Nie! Krzyknął Isaka, ale pociągnęła go Falon.
Stado Falon i Mala przegrało, wrócili na swoją ziemie.............z Mohatu.
-Jeszcze tu wrócimy! Zagroziła Falon.
Zdradzę wam że w 12 opowiadaniu Mohatu wróci do swojego rodzinnego stada.
:)
Świetne opowiadanie :) Super książka!
OdpowiedzUsuńA! i mam jedną uwagę,najpierw w "Roździł I "Dzieciństwo " Opowiadanie czwarte "Kto zostanie królem? część 1" napisałaś "Opowiadanie czwarte" a w drugim " Opowiadanie 11".
Usuń------------- --
Wspaniała książka :D
OdpowiedzUsuńSuper książka :3 Fajne opowiadanie. Zapraszam http://zycielwicycrystal.blogspot.com
OdpowiedzUsuńjaki kaspian to przecież przerobione zdjęcia malego Skazy !
OdpowiedzUsuńa ten wasz emry to przerobiony mufasa albo simba.
ps nie jestem haterem
Zgadzam się
UsuńZgadzam się
UsuńTanabi i Afra nazwali swojego syna Taka. Może i Taka nie żyje ale nie mieli pojęcia że imię Taka oznacza ,,Śmieć". No chyba że nazwali go tak specjalnie.
OdpowiedzUsuń