wtorek, 9 grudnia 2014

Kopa i Nuka - początek przyjaźni

Kopa i Nuka się kiedyś przyjaźnili, ale ich przyjaźń się rozpadła. Napiszę o tym jak się ta przyjaźń zaczęła...
Opowiadanie:
Na złej ziemi zira, jej stado i jej dzieci zamieszkali po wygnaniu. Zira była coraz bardziej pełna nienawiści. Pewnego dnia kiedy Zira karmiła Vitani i Kovu, Nuka wymknął się na Lwią Zimie.
Kiedy chodził sobie po sawannie na Lwiej Ziemi stanął przed nim Simba. Nuka przestraszył się.
  Simba wziął Nukę w pysk i zaniósł na Lwią Skałę. Tam wszedł z nim do groty, położył go na ziemie i krzyknął:
-Mów co wiesz o planach Ziry zabicia mnie!!!!
-Nic nie wiem na ten temat... Powiedział Nuka.
-Masz godzinę by mi powiedzieć! A jak nie... - Simba pokazał pazury mówiąc to.
Nuka uciekł z groty i pobiegł na inną część Lwiej Skały. Tam zobaczył Nalę z małym lwiątkiem w łapach. Nuka podszedł zaciekawiony.
-Gratuluje dziecka....... Powiedział Nuka rozglądając się czy Simba nie nadchodzi. 

 Nuka szybko wrócił na Złą Ziemie ponieważ Simba przybiegł.
Około 1 miesiąca później.............
Nuka spacerował blisko lwiej ziemi. Położył się na kamieniu. Nagle ktoś na niego skoczył.
-Jestem Kopa. Powiedział ten ktoś.
-A ja Nuka. Powiedział Nuka a Kopa z niego zszedł.
-Pobawmy się razem na Lwiej Ziemi. Powiedział Kopa.
-Ale mi tam nie wolno....... Nuka przypomniał sobie co dziś rano mówiła  jego matka gdy pokazywała mu królestwo.
-Ja jestem przyszłym królem Lwiej Ziemi i jako przyszły król pozwalam Ci na nią wejść. Odpowiedział Kopa.
Nuka zawahał się, niby tam nie wolno, ale skoro przyszły król pozwala......
Nuka ostatecznie się zgodził i poszli z Kopą na Lwią Ziemie. Bawili się tam wesoło. Weszli nawet na drzewo i zjedli owoce.
 Nuka jeszcze nigdy nie jadł owoców. Na początku kiedy Kopa zaproponował mu wchodzenie na drzewa Nuka się trochę przestraszył. Na złej ziemi przez brak wody i susze wszystkie drzewa są łamliwe i łatwo łamią się gałęzie. Kiedy Kopa powiesił się na gałęzi drzewa Nuka się trochę przestraszył.
 Kiedy biegali przy wodopoju ( jak na obrazku "a" ) Nuka zapytał Kope czy pójdą na cmentarz słoni.
-Tata mi o nim opowiadał...........mówił że nie wolno tam chodzić. Powiedział Kopa.
-Jestem księciem Złej ziemi a cmentarz słoni też  należy do złej ziemi, więc jako książę złej ziemi pozwalam Ci wchodzić na cmentarz słoni. Oznajmił Nuka.
-Dobrze, chodź się trochę boję....... Odpowiedział Kopa.
-No to założymy się że ten kto pierwszy krzyknie ze strachu na cmentarzu słoni to będzie musiał 1 000 000 000 000 razy obiec całą lwią ziemie. Powiedział Nuka.
-Ok! Dodał Kopa.
W trakcie wyprawy Nuka i Kopa kłócili się który z nich wygra zakład. ( Jak na obrazku "b". )
obrazek "a"
obrazek "b"
 Na cmentarzu słoni Nuka i Kopa chcieli wejść do czaszki słonia przez dziury, ale przyszły hieny. Zira zabiła większość hien więc te chciały się zemścić. "CHI! CHI! CHI!" hihotały hieny. Nuka i Kopa na szczęście zdążyli uciec na Lwią Ziemie. Tam zobaczyli Simbę. Nuka szybko schował się w trawie, a Simba zabrał Kope na lekcje polowania i walki.
 Kiedy Nuka wrócił na Złą Ziemie zobaczył wściekłą zirę.
-Jak mogłeś?!- Krzyknęła. - Wiem już że przyjaźnisz się z synem Simby - Kopą widziałam was na cmentarzu słoni! 
-Ale przyjaźń to nie zbrodnia. Powiedział Nuka.
-Ale Kopa jest synem Simby!!! Nie wolno Ci się zadawać z lwiozemcami! Krzyknęła Zira i uderzyła Nukę.
-Już nie będę mamo...........obiecuje. Powiedział Nuka.
Tego wieczoru Zira zabrała Kovu, Nuka i Vitani nad skarp. Chciała im opowiedzieć o Złej ziemi i lwiej ziemi.
-Panowanie króla jest jak wschód i zachód słońca. Teraz słońce panowania na Lwiej Ziemi świeci nad tym głupim Simbą ale jak dorośniecie będzie ono świeciło nad jednym z was. - Mówiła Zira która nie chciała jeszcze mówić swoim dzieciom że to pewne że królem będzie Kovu. - Zła Ziemia to nasz tymczasowy dom, zła ziemia obejmuje: jezioro, cmentarz słoni i bez liściowy las.
(Bezliściowy las to las bez liści który jest na Złej ziemi. )
Nuka i Kovu słuchali bardzo uważnie, Vitani też. Po tej lekcji Nuka i Vitani szybko poszli do swojej groty, ale Kovu jeszcze trochę został i pytał Zirę o różne rzeczy.
  Następnego dnia Nuka nie chciał łamać obietnicy jaką dał matce więc nie poszedł do Kopy. Ale na Złej Ziemi mu się bardzo nudziło. Kovu i Vitani bawili się ze sobą. Kovu podszedł do Nuki.
-A wiesz że to ja będę królem! Krzyknął drwiąco Kovu.
-Nie prawda! To ja nim będę bo jestem starszy! Odrzekł Nuka.
-Właśnie że nie! Ja będę królem, a ty będziesz nikim! Burknął Kovu.
-Właśnie, zgadzam się z Kovu...... Zawołała Vitani.
Nuka uciekł wściekły na inną część złej ziemi, tą blisko lwiej ziemi. Podszedł do niego kopa. 
-Cześć! Zawołał Kopa.
-Idź sobie! Mama mi zabroniła się z tobą zadawać! Burknął Nuka.
-Ale jesteśmy kolegami.............może jej chodziło o to że nie możesz chodzić na Lwią Ziemie. Odpowiedział Kopa.
-Może............. Pomyślał ( na głos ) Nuka.
-Więc pobawmy się tutaj! Zawołał Kopa.
-Ok! Odpowiedział Nuka. ( jak na obrazku "a" . )
Lwiątka poszły na tą część złej ziemi gdzie była trawa. Bawili się że Kopa udawał jakiejś zwierze a Nuka zgadywał co to za zwierze ( jak na obrazku "b" ) a potem na odwrót.
obrazek "a"
obrazek "b"
 Kopa i Nuka poszli na Lwią Ziemie. ( jak na obrazku "a" )
-Nuka, a jak dorośniemy to też będziemy się przyjaźnić? spytał kopa.
-Pewnie! Odpowiedział Nuka.
Kopa i Nuka zamknęli oczy i wyobrazili sobie że są dorośli i się nadal przyjaźnią. ( na obrazku "b" jest pokazane o czym myśleli. )
obrazek "a"
obrazek "b"
 Przyszedł do nich lewek Sora. Bawili się w trójkę.
Kopa, Nuka i Sora
 Kiedy wieczorem Nuka wrócił na Złą Ziemie przyszedł do niego Kovu.
-Przepraszam cię bracie za to co ci powiedziałem rano, nie wiadomo przecież jeszcze kto będzie królem....... Powiedział Kovu.
-Wybaczam Ci. Odpowiedział Nuka.
Bracia bawili się cały wieczór. Kiedy poszli spać Kovu położył się obok Nuki.      :)
 A teraz inne zdjęcia z Sorą:
Dorosły Sora


Sora przyjaźnił się także z Kiarą:
Sora miał naszyjnik na szyi ponieważ zrobił mu go Rafiki z rzeczy które zostawili kłusownicy. 
     Sora to był on nie ona! Można to poznać po grzywie.               





4 komentarze: