Był na lwiej ziemi słoneczny dzień. Ten dzień był bardzo ważny dla wszystkich lwiątek. Zgodnie z tradycją Simba i Nala mieli wybrać lewka z którym zaręczą kiarę i lwiczkę z którą zaręczą kope.
Ale żadne z lwiątek nie wiedziało o zaręczeniu. Simba miał wybrać najsilniejszego lewka dla kiary i najsilniejszą lwiczke dla kopy.
Wszystkie lwiątka oprucz kopy i kiary podeszły pod drzewo rafikiego. Mieli tam walczyć by Simba wybrał najsilniejszego lewka i najsilniejszą lwiczke. Lwiątka nic o zaręczynach nie wiedziały, myślały że po prostu muszą udowodnić że są silne.
Lewek Sora spóźnił się bardzo, ale gdy była jego kolej wygrał z każdym lwiątkiem w walce.
Simba podszedł do niego i złapał go w pysk. Nala złapała w pysk pewną lwiczkę. Zanieśli Sorę i tą lwiczkę do baobabu Rafikiego.
Rafiki oznakował Sorę i lwiczkę a potem powiedział:
-Czy mógłbym zostać z Sorą sam na sam?
Simba, Nala i lwiczka wyszli. Rafiki podszedł do Sory z czymś w ręku. Tym czymś był naszyjnik z metalu.
-Zanim się jeszcze urodziłem mój ojciec zabrał ten naszyjnik kłusownikom.....miał on ( ten naszyjnik ) być dla lewka który będzie zarę........ to znaczy najsilniejszy wśród rówieśników za sześć pokoleń. Weź go. Powiedział Rafiki i włożył Sorze na szyje naszyjnik. - Nigdy nie waż się go ściągnąć! Dzięki niemu duchy królów z przeszłości będą cię chronić od zła.
Sora obiecał że nigdy naszyjnika nie ściągnie i poszedł na sawanne. Był umuwiony ze swoją przyjaciółką - Kani. Wieczorem przyszła i bawili się wśród świetlików.
-Kani muszę ci coś powiedzieć..... Zaczął Sora.
-Co takiego? Zapytała Kani.
-Kocham cię....... Powiedział Sora.
Kani się bardzo ucieszyła.....ona była w sorze zakochana.
-Ja ciebie też........ Dodała Kani i polizała Sorę. Sora też ją polizał.
Przez cały wieczór się ze sobą bawili i starali się poczuć smak miłości mocniej.
-Sora.....a co to za naszyjnik? Spytała Kani.
-Dostałem go od Rafikiego............nie wolno mi go nigdy ściągać. Odpowiedział Sora.
-A dlaczego? Dodała Kani.
-Bo dzięki niemu chronią mnie królowie z przeszłości czy coś........ja uważam że to bujda. Powiedział Sora.
-A może oni cię naprawdę chronią. Powiedziała Kani.
-Może..............Dodał Sora i przytulił się do Kani. :)
A teraz foty:
To fotki sory:
A teraz fotki Sory i Kani:
A to zdjęcie to dorośli Sora i Kani:
Jak widzicie dorosła Kani ma naszyjnik, Rafiki dał jej taki jak orzeniła się z Sorą.
:)
Piękne opowiadanie :)
OdpowiedzUsuńSora to wymyślona postać do jednej gry
OdpowiedzUsuń