Nic więcej o niej nie wiadomo więc można dowolnie kształtować jej charakter i historie.
Opowiadanie o Dotty:
Kiedy Skaza był królem Nuka i Dotty rośli na Lwiej Ziemi nie znając się. Pewnego dnia Skaza postanowił że Nuka powinien poznać Dotty. Był przy jej narodzinach i wtedy Nuka był malutki i podszedł do Dotty, ona się wtedy z tego ucieszyła. Teraz Nuka nie pamiętał Dotty więc był ciekawy kiedy Zira go prowadziła na spotkanie. Na spotkanie szły też Dotty i jej mama. One dotarły pierwsze, a potem Nuka i Zira. Nuka trochę nieśmiało powiedział do Dotty: "Cześć. " Ona za to była bardzo odważna. Potrafiła się komuś przeciwstawić kiedy chciała. Była też zadziorna. Kiedy słońce zachodziło Dotty szepnęła do Nuki: "Wiesz co, moja mama opowiedziała mi że tam daleko są rozległe krainy i tam jest inna ziemia. Może tam uciekniemy na jeden dzień. " Nuce spodobał się ten pomysł, mieli wyruszyć zaraz po śniadaniu i wrócić kiedy już będą gwiazdy. W nocy Nuka nie mógł zasnąć. Był bardzo podniecony. Już sobie wyobrażał jak wraz z Dotty przemierzają dalekie krainy. Następnego dnia Nuka wyleciał z groty jak z procy. Zjadł to co upolowały lwice i pobiegł na sawannę gdzie była Dotty. Przywitali się i pobiegli. Kiedy byli przy granicy trochę rozmyślali czy iść czy nie.
Ciąg dalszy w niedziele po południu. :)
Dotty też miała siostrę Spotty
OdpowiedzUsuń