środa, 5 marca 2014

Narodziny Ziry i Sharpen

Hawa była królową Złej Ziemi. Ona była w ciąży. Jej mąż Bojali czekał aż Hawa urodzi. Kiedy Bojali i Hawa byli nad rzeką Hawa dostała skurczu. -Bojali ja rodzę! Zawołała. -Szybko biegnijmy do Gosiego! Wołał Bojali. Jednak Gosi szaman Złej Ziemi miał dużo lwic które rodzą i nie miał czasu dla Hawy. -Masz miejsce dla Mimy, Oiny i nawet Posti a nie masz miejsca dla królowej! Bojali się wściekł. Ale nie było innego wyjścia jak tylko znaleźć  innego szamana.
Bojali pobiegł do swego kuzyna Kojo. -Kojo! Znasz jakiś szamanów! Powiedział Bojali. -Na Rajskiej Ziemi jest taki jeden... on to się nazywa....... Maso! powiedział Kojo.
Bojali i Hawa biegli jak najszybciej na Rajską Ziemie. -Maso! Moja żona rodzi! To pilne! Wrzasnoł Bojali. -Nie widzisz że właśnie operuje królową Rajskiej Ziemi Zasim?! Jej mąż Sin już czeka! Powiedział Maso i  wygonił Hawe oraz Bojaliego.
Bojali postanowił zaprowadzić Hawe na Lwią Ziemie. Dobrze wiedział że dziecko musi już wyjść bo urodzi się martwe. Na Lwiej Ziemi Hawa spytała się Lisabeth o szamana. -Jest tu taki 1 Rafiki. Powiedziała lwica. Bojali zaprowadził Hawe do Rafikiego. -Możesz pomuc? Spytał Bojali. Rafiki wiedział że chodzi o narodziny ich dziecka. -Tak! Bojali wyjdź! Powiedział. Bojali wyszedł a już po 2 godzinach został zawołany przez Rafikiego. Zobaczył Hawe a obok niej 2 lwiątka. -Jaka to płeć? Spytał żone. -Obie to dziewczyny. Wyjaśniła Hawa. -Tą brązową nazwijmy Shelan! Zaproponował Bojali. -Lepiej Sharpen. Powiedziała Hawa. -A tą ciemno kremową Zira. Zaproponował Bojali.
-Ok! Odparła Hawa. -Idziemy do domu. Ty weź Sharpen a ja Zire. Dodała. :)



3 komentarze: