środa, 5 marca 2014

Poznanie Simby i Nali

Kiedyś Simba i Nala się nie znali.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Nala i Sarafina poszły na polowanie. -Nauczę cie teraz polować. Powiedziała Sarafina. Nala była gotowa. Jednak było coś co rozproszyło Nale. Gdy była gotowa zobaczyła motyla. Pogoniła za nim. Goniła go przez całą sawanne aż w końcu weszła w jakieś krzaki. Wtedy motylek zniknoł. Nala wyszła z krzaków i znalazła się na granicy Lwiej Ziemi. Nala była blisko cmentarza słoni na którym cały czas było ciemno. Słońce cmentarza słoni nie opromieniało więc Nala bardzo się bała. Nala schowała się za jedną z czaszek słonia. Bo usłyszała hieny. Jednak to nie były hieny tylko Simba. -Hej zabłądziłaś? Spytał. -Tak! Gdzie sawanna? Odrzekła Nala. -Chodź za mną! Powiedział Simba. I Simba wyprowadził Nale ze cmentarza słoni. -Jak się nazywasz? Spytała Nala. -Simba! A ty? Odrzekł. -Nala! Odparła Nala. Lwiątka bawiły się fajnie przez cały dzień. Następnego dnia Simba i Nala poszli na Rajską Ziemie. Tam lwiątka grały w chowanego. Gdy było ciemno wrócili na Lwią Ziemie. Simba poszedł do swojej groty a Nala do swojej. Następnego dnia Simba poszedł pobawić się z Nalą. -Hej Nala! Zawołał. -Suchaj Simba! Moja mama  prosiła mnie żebyśmy wzieli do zabawy także mego brata Mheetu. Dopóki on nie znajdzie sobie kumpla lub kumpeli.  Powiedziała Nala. -Dobrze! Poznam go! Odparł Simba. Mheetu, Simba i Nala mieli się bawić w wyścigi. -Ścigamy się do tamtego drzewa! Powiedziała Nala. Pierwszy biegł Simba drugi Mheetu a trzecia Nala. Mheetu zephnoł Simbe z drogi. Simba upadł. Mheetu wygrał. Simbe zepchnoł nie dla tego że chciał wygrać lecz dlatego bo chciał by Nala bawiła się tylko z nim. Nala nie widziała coś się stało. -Ej! Chłopaki bawimy się w chowanego! powiedziała. -Ja szukam! Wrzasnoł Mheetu. Mheetu łatwo znalazł Nale w krzakach. -Nala! Znalazłem Simbe a on powiedział że mósi już iść do domu. Powiedział Mheetu. -My pójdźmy na Lwią Skałe to tam pogramy.  Powiedział Mheetu. Simba czekał aż Mheetu go znajdzie do nocy. Sarabi i Mufasa zaczeli go szukać. W końcu Sarabi go znalazła i zaprowadziła na Lwią Skałe. Mheetu poszedł do Skazy. -Hej! Ty jesteś ten co chce pozbyć się Simby? Ja też go nie lubię i chce byś się go pozbył. powiedział lewek. -Mam nawet plan... powiedział Skaza. :)

3 komentarze:

  1. wyobrazam se jak skaza powiedzial mam nawet plan do mheetu

    OdpowiedzUsuń
  2. A to wredny dziad!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. kto wredny dzied skaza chyba tak co nie

    OdpowiedzUsuń