-Hej Nala! Zawołała Simba. -Cześć Simba! Zawołała Nala. -Wiesz Nala że jutro jest Dzień Ojca? Spytał Simba. -Ja dam memu tacie... W sumie to nie powinienem Ci mówić. Powiedział Simba.
-Ja muszę już lecieć, na razie! Powiedziała Nala. Nala poszła do domu na Lwiej Skale. -Mamo! Kto jest moim ojcem? Spytała. -Shizasen! Ale on umarł. Powiedziała Sarafina. -Co? Ale... Powiedziała Nala. I pobiegł po Mheetu. -Mheetu! Musimy odnaleźć Shizasen naszego ojca! Ja wiem że on żyje! Powiedziała Nala. Jej brat powiedział że to dobry pomysł i poszedł razem z nią na Rajską Ziemie. Rodzeństwo szukało cały dzień, ale słońce już prawie znikneło.
-Nala! Wracajmy do domu! Powiedział zmęczony lewek. -Nie! Jutro jest Dzień Ojca! A ja muszę go znaleźć! Powiedziała Nala. -Kiedy zrozumiesz że on nie żyje!? Spytał Mheetu i poszedł do domu. Nala też była zmęczona ale wzięła się za szukanie Shizasena. W końcu słońce zaszło całkowicie. Nala była strasznie zmęczona. Była tak zmęczona że padła. Nagle przyszedł jakiś lew. Zaniósł Nale do groty Rajskiej Skały bo była burza. Nale w nocy obudził jakiś piorun. -Kim jesteś? Spytała lwiczka. -Jestem Shizasen, król Rajskiej Ziemi. Odpowiedział lew. -Shizasen? Spytała Nala. -Tak! Od kilku lat szukam swej córki Nali i syna Mheetu. Odpowiedział. -O tuż, kiedyś byliśmy rodziną. Ale Sarafina poznała jakiegoś Mafrikiego i się rozstaliśmy w dodatku poprosiła Sarabi by mnie wygnała. Teraz jestem tu i szukam Nali i Mheetu. Opowiedział Shizasen.
-To ja jestem Nala! Mój brat Mheetu i ja szukaliśmy Cię cały dzień. Odparła Nala. -Naprawdę? To super! Zawołał Shizasen. I Shizasen bawił się z córką. Nala bardzo późno wróciła do domu. Następnego dnia Nala powiedziała o swoim odkryciu Sarafinie. -Nie pójdziesz do Shizasena! Wrzasneła Sarafina. -Ale dziś Dzień Ojca! Zawołała Nala. -Ale ty go nie odwiedzisz! Ani teraz ani nigdy! Marsz do groty! Wrzasnęła Sarafina. Nala pobiegła do groty. Było jej teraz tak smutno. Każdy był teraz obok swego ojca. Więc Nala wymknęła się by dać Shizasenowi kwiatek z łąki. Pobiegła na łąkę i zerwała kwiatek. Nala szybko pobiegła na Rajską Ziemie. Odnalazła Shizasena i dała mu kwiatek. :)
Super
OdpowiedzUsuńWredna Sarafina
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń