Zira od niedawna była na wygnaniu. -Matko! Matko! Upolowałem dla Ciebie zające! Zawołał Nuka. -Zamknij się Nuka, myślę o tym jak znów być królową Lwiej Ziemi! Powiedziała Zira. Kovu tym czasem był z Vitani na Złej Skale. Vitani właśnie miała zasnąć. A Kovu bardzo się nudził. Kovu więc wymknoł się na Rajską Ziemie. Kiedyś gdy Skaza był królem Kovu często tu przychodził i było tu pusto i spokojnie. Teraz Kovu myślał że jest tak samo. Ale grubo się mylił. Na Rajskiej Ziemi zamieszkały surykatki ze stada Timona. -Wynoście się z tąd! Wołał Kovu. Kovu chciał odzyskać swoją Rajską Ziemie. Surykatki bały się lewka i zaczeły uciekać panikując. Kovu gdy je już przegonił do norek poszedł nad wodospad.
Kovu cieszył się ze znów jest na swojej Rajskiej Ziemi. Jednak Zira zobaczyła że Kovu nie ma na Złej Ziemi. Lewek tym czasem gdy Zira go szukała bawił się na Rajskiej Ziemi. Zira przeszukała Lwią Ziemie. Aż przypomniała sobie że Kovu lubi Rajską Ziemie. Tam go znalazła i zabrała na Złą Ziemie.
Kovu wrócił do Złej Skały. I to na Złej Ziemi dorastał w atmosferze nienawiści. Do czasu w którym wybrał się na spacer na Lwią Ziemie i tam poznał Kiare. Lecz Zira znów go zabrała na Złą Ziemie i tam dorastał w atmosferze nienawiści. :)
Nienawiść, nienawiść i jeszcze raz nienawiść. Nie uważasz, że to trochę zbyt nienawistne?
OdpowiedzUsuń