Ostatnio ja obejrzałam Króla lwa 2 ( Czas Simby ) kolejny raz i zobaczyłam że Kovu gdy był mały i gdy był dorosły nigdy nie powiedział do Ziry "Mamo."
Ale przecież wiadomo że Zira i Rosko to jego biologiczni rodzice.
Ja uważam że po prostu nie miał okazji bo tu są ich jedyne rozmowy:
( Zira to zielone a Kovu to żółte )
-To nie jego wina! Ja sam tam poszedłem!
-Co tam robiłeś!?
-Nic!
-Kto nas wygnał z naszej ziemi?!
-Simba!
-Kto zabił Skaze?!
-Simba!
-Pamiętasz co Ci o nich mówiłam!? Zapomniałeś?!
-Nie! Przepraszam. Ale ona jest całkiem miła. Ja lubię ją!
-Co?! Czy ty sądziłeś że on pozwoli Ci się ze swoją córką się bawić?! Co za szaleństwo! Eeee tak!
To jest myśl! Jakie mądre dziecko! Jestem z Ciebie dumna! Równie sprytny był Skaza i temu właśnie zawdzięczał swoją wielkość! Ta droga wiedzie nas do triumfalnego powrotu do władzy!
-Ale ja nie chce!
-Dość! Ci ty mój malutki! Jesteś bardzo zmęczony! Śpij już mały Kovu! Dzikie ślepka stul! I niech przyśni Ci się kto! Wielki Kovu król!
-Dobranoc!
-Dobranoc słodki książę! Od jutra zacznie się ciężka praca!
( Dalej Zira śpiewa Kovu Luli luli laj! )
Zaś w dorosłości Kovu:
-To jesteś już gotowy! Hu hu hu hu! Łatnie, bardzo ładnie! Hu hu hu hu! Twoje serce jest tak samo mroczne jak serce Skazy! Co jest twoim celem?!
-Chcę pomścić Skaze. Zapanować nad Lwią Ziemią.
-Tak! Czego cię nauczyłam?!
-Simba to jest nasz wróg!
-A więc co musisz zrobić!?
-Muszę go zabić!
( A trochę później: )
-Wreszcie się zaczęło! Ruszaj!
( Jeszcze później gdy Zira zrozumiała że Kovu to dupek i zdrajca: )
-Ty! Jak mogłeś to zrobić!?
-Ja nie chciałem. To nie moja wina. Ja nic nie zrobiłem!
-Otóż to i w ten właśnie sposób zdradziłeś swoje stado! Zdradziłeś Skaze!
-Nie chce mieć z tym nic wspulnego!
-Nie wykręcisz się już! Nuka nie żyje i to przez Ciebie!
-Nie!
-Zabiłeś własnego brata!
-Nie!
( A potem gdy była wojna: )
-Kovu! Rusz się! Jesteś słabszy niż myślałam! Zejdź z drodi!
-Nie skrzywdzisz Kiary! Ani Simby! Nie po zwole na to!
-Wryyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy!!!!!!!!!!!!!!!
A Zira mówiła na Kovu po prostu Kovu.
Nie nazwała go synem.
Tylko raz bratem Nuki. :)
Zira: O, Simba, widzę, ze już poznałeś MOJEGO SYNA, KOVU?
OdpowiedzUsuńSimba: Wynoś się, ty i on!
Kovu jest jes synem, to wynika z tej wypowiedzi.
no i zapraszam na mojego bloga
Usuń